Szał filcowy
Ogarnęła mnie filcowa mania. Bardzo spodobał mi się ten
materiał jako tworzywo artystyczne.
Kolejnym produktem za jaki się zabrałam
jest torebka na wino. Nic w zasadzie specjalnego, gdyby nie to, że jest
okrągła. Ma chronić butelkę ze smacznym trunkiem w czasie transportu i ułatwić
spakowanie po zakupach.
Mój pojemnik rozpoczęłam od owinięcia kawałkiem filcu
standardowej butelki z winem. Następnie zrobiłam szkic i wycięłam prostokąt –
na ściany. Trudniej było dopasować dno. Ustaliłam średnicę, jaka będzie
potrzebna i wycięłam kółko. „Na sucho” dopasowałam do tuby i stwierdziłam, że
za małe… postanowiłam jednak spróbować, robiąc oszczędne szwy.
Najpierw
połączyłam całe dno do ścianek, później zszywałam tubę ku górze. Doszyłam
ozdobne serduszko, które jednak musiałam później wzmocnić klejem oraz rączkę do
przenoszenia. Udało się! Zwykła butelka się zmieści, nawet litrowe winko
zostanie bezpiecznie przetransportowane do domu! Torebkę podaruję w prezencie,
oczywiście pełną. Dodałam też hand made metkę - została stworzona na szerokiej wstążce za pomocą wypukłych farb do tkanin.
Właśnie zakupiłam też nowe zapasy filcu technicznego i
czesanki J
na pewno niedługo powstanie coś nowego, jak tylko czas pozwoli. Jeszcze uwaga
techniczna, do zszywania używam niemieckich nici do cerowania, są w kłębuszkach
i jednocześnie szyję czterema nitkami – tak są nawinięte. Szwy są mocne i
wyglądają super!
Miłego dnia!
Komentarze
Prześlij komentarz